Dzisiaj wyspiarze spotkają się w bratobójczym pojedynku. Bez dwóch zdań Anglicy są faworytem nie tylko tego spotkania, ale również całego Euro. W pierwszym meczu pokonali Chorwacje i dzisiaj będą chcieli postawić kropkę nad i oraz wyjść z pierwszego miejsca w grupie. Szkoci natomiast ulegli Czechom i również jeśli chcą dalej grać – muszą wygrać. Po stronie Anglii nie zagra Grealish.
Selekcjoner Gareth Southgate nie powinien dokonać roszad w wyjściowym składzie, gdyż „maszyna” działa dość sprawnie, wszystkie tryby idealnie współpracują. W pierwszym meczu wszyscy piłkarze spisywali się bez zarzutów. Z powodu urazu z turnieju wypadł Dean Henderson. Jadon Sancho i Ben Chilwell liczą na to, ze znajdą się na ławce rezerwowych w tym meczu.
W ekipie Szkocji i zespole Stevie Clarke’u możemy spodziewać się zmian. Do wyjściowego składu może wrócić defensor Arsenalu, Kieran Tierney, który był w ostatnich dniach kontuzjowany. Od pierwszej minuty zagra również Che Adams, którego brak był sporym zaskoczeniem. Stephena O’Donnella, który „poległ” kilka dni temu, zastąpi prawdopodobnie pomocnik Celticu, James Forrest.
Nie zmienia to jednak faktu, że wszelkie roszady szkotów to za mało na dobrze przygotowanych anglików, bardziej wprowadzać będą one zamieszanie i są jedynie planem awaryjnym trenera niż zamierzoną taktyką.
0:0 przegrany