Czarne konie rozgrywek grupowych spotkają się dzisiaj naprzeciwko siebie w ćwierćfinałach. O ile Czesi pokonali Holendrów i rzeczywiście zaskoczyli wszystkich, o tyle Dania pewnie zagrała z Walią oraz Rosją, natomiast nie będąc jeszcze rozgrzanymi polegli z Belgią w pierwszym meczu – są więc murowanym faworytem.
Sytuacja kadrowa Czechów jest idealna, jedynie monitorowany jest Darida, który musiał zejść pod koniec ostatniego spotkania. Duńczycy natomiast nie mogą liczyć na kilku ważnych zawodników: nie licząc już Erkisena nie wystąpią po za nim Poulsen, Wass.
Pomimo pokonania Holendrów, Czesi dostali się do tej fazy bardziej przez ich nieudolność, brak zgrania niż wysokie umiejętności i jakość. Dania prezentuje stały stabilny poziom podświadomie wzmocniony przez sytuacje z zawałem serca Erkisena, zmiennicy wskakujący do drużyny w miejsce kontuzjowanych wspominanych zawodników prezentują się równie dobrze.
1:2 wygrany