Zasoby

Po przygodach Eriksena, drużyna Dani powinna już dojść do siebie. Już w meczu z Belgią pokazali mocny, jakościowy futbol i mimo porażki dobrze się zaprezentowali. Prowadzili grę oddali więcej strzałów, byli groźniejszym zespołem, no ale w najważniejszej statystyce – zdobytych bramek przegrali. Dzisiaj powinno już być lepiej, Rosja ma już pewien komfort psychiczny po zwycięstwie z Finlandią, mogą grać bez obciążenia. Dania musi wygrać. Sytuacja kadrowa obu drużyn jest podobna, po stornie Rosji nie może grać Zhirkov, po stronie Danii wspomniany Eriksen.

Finów Belgowie nie mogą zlekceważyć inaczej zostaną skarceni. Wystawiają jednak kilku zmienników już patrząc na mecze w kolejnej rundzie. Prawdopodobnie nie mogą oni również liczyć dzisiaj na Hazarda i Casagne. Belgów powinniśmy zobaczyć w innym ustawieniu ze względu na wprowadzane zmiany niż dotychczas. Zespół Roberta Martineza nawet w drugim garniturze jest skuteczny, a zmiennicy mają jedyną i niepowtarzalną okazje aby się pokazać. Roberto Martinez odzyskał już Axela Witesela oraz Kevina De Bruyne, przez co środek pola wykazuje niesamowite wzmocnienie, co było już widoczne w drugiej połowie z Danią. Jeśli to ustawienie się powtórzy będziemy świadkiem dobrego meczu w wykonaniu Czerwonych Diabłów.

Macedonia Pł. nie zaprezentowała się dobrze na tych mistrzostwach i jedzie do domu. Zanim jednak się pożegnają czeka ich mecz o honor z Holendrami. Holendrzy natomiast plan minimum mają już za sobą, awansowali z grupy i mają możliwość sprawdzenia w tym meczu zmienników, skład dedykowany na to spotkanie: Blind, de Jong, de Ligt, Depay, de Vrij, Dumfries, Gravenberch, Malen, Stekelenburg, van Aanholt, Wijnaldum. Jak widać tylko 2 graczy siedzi na ławce w wyjściowym składzie: Weghorst, de Roon. Mimo że Holendrzy nie grają o nic, będą chcieli wygrać to spotkanie, nieporównywalna jakość i umiejętności miedzy oboma zespołami są nie do pomięcia.

Obie drużyny po dwóch rozegranych spotkaniach na Euro mają na swoim koncie trzy punkty w grupie C i pomiędzy nimi rozstrzygnie się kwestia drugiego miejsca w tabeli. Obie drużyny przystąpią do meczu osłabione. Selekcjoner Ukraińców nie będzie mógł skorzystać z usług Oleksandra Zubkowa. Natomiast w austriackiej ekipie zabraknie Valentino Lazaro. Do wyboru Franco Foda będzie miał Marko Arnautović, który w ostatnim meczu nie mógł zagrać z powodu zawieszenia. Austria słabiej zaprezentowała się w meczu z Holandią, gdzie przegrali 2:0 Natomiast Ukraina bardzo dobrze się zaprezentowała w przegranym spotkaniu, gdzie urwała 2 bramki w meczu z Holendrami. W tym meczu Ukraińcy powinni przeważyć szale zwycięstwa, a typ ze zwrotem w przypadku remisu wygląda ok.

Szwajcarzy mają większe szanse na wyjście z grupy niż Turcy. Z jednym punktem zdobytym w meczy z Walią mogą jeszcze walczyć o awans. W obu poprzednich meczach, zaprezentowali się  zdecydowanie lepiej od swoich dzisiejszych rywali, pomimo sromotnej porażki z Włochami 3:0. Turcy natomiast nie zachwycili w przegranych meczach ani z Włochami ani z Walią. Obaj selekcjonerzy mogą liczyć na wszystkich podopiecznych. Analizując jakość umiejętności pokazywane w fazie przygotowań jak i na samym turnieju to właśnie Szwajcaria ma dzisiaj większe szanse na zwycięstwo.

Prawdopodobne składy:

Szwajcaria: Sommer – Elvedi, Schaer, Akanji – Mbabu, Xhaka, Freuler, Rodruguez – Shaqiri, Embolo, Seferović

Turcja: Cakir – Celik, Soyuncu, Demiral, Meras – Yokuslu, Under, Calhanoglu, Tufan, Karaman – Yilmaz

Czas na ostatnie mecze w grupie A na Euro 2020. Włosi, znów będą podejmować rywala na Stadio Olimpico. Piłkarze Roberto Manciniego zanotowali dwa zwycięstwa i są pewni awansu do następnej rundy. Walia też radzi sobie wyśmienicie. Teraz jednak przed podopiecznymi Roberta Page’a najtrudniejszy mecz.

Włosi pewni awansu będą chcieli oszczędzić kluczowych graczy na zmagania pucharowe, Robert Mancini będzie rotował składem na spotkanie z Walijczykami. Występu nie są pewni  Alessandro Florenzi i Giorgio Chiellini, który doznali kontuzji w czasie pierwszej połowy spotkania ze Szwajcarami. Prawdopodobnie szansę występu otrzyma Marco Verratti, który na dwa pierwsze spotkania nie był jeszcze gotowy do gry. Walijczycy chcą sprawić niespodziankę i zakończyć fazę grupową bez ani jednej porażki. Robert Page ma wszystkich zawodników dostępnych. Możemy spodziewać się lekkiego odpuszczenia meczu przez Włochów ze względu na rotacje, przez co otwiera się szansa dla Wali.

Starcie, w którym Biało-czerwoni walczą o matematyczne szanse awansu do fazy pucharowej. Murowanym faworytem do wygrania meczu, który rozegrany zostanie na Estadio La Cartuja w Sewilli, są jednak gospodarze. Należy jednak wieżyc że naszą reprezentację stać na sprawienie mega sensacji. W końcu nie zagra w tym meczu nasz ciężar narodowy – celebryta Krycha. W tym meczu w Sewilli selekcjoner reprezentacji Polski Paulo Sousa na pewno nie będzie mógł skorzystać z usług dwóch zawodników. Za czerwoną kartkę obejrzaną w meczu ze Słowacją nie wystąpi wspomniana „gwiazda” Grzegorz Krychowiak, natomiast z powodu urazu w kadrze na to spotkanie zabraknie drugiego bramkarza Łukasza Fabiańskiego.

Na występ od pierwszej minuty powinni dostać szanse Jakub Moder, Tymoteusz Puchacz czy Sebastian Szymański. Biorąc pod uwagę jak się prezentowali w poprzednim meczu – to przynajmniej oni prezentowali zaangażowanie, gryźli trawę, nie odstępowali.

Hiszpanie przeciwko Polsce będą mogli zagrać w najsilniejszym zestawieniu. Do kadry meczowej powraca Sergio Busquets, który w pierwszym meczu ze Szwecją nie zagrał z powodu pozytywnego wyniku testu na koronawirusa. Pozostali piłkarze dostępni są dla Luisa Enrique, który podobnie jak szkoleniowiec polskiego zespołu, może zdecydować się na kilka zmian w wyjściowym składzie. Największymi kandydatami do wyjścia w pierwszej jedenastce mają Thiago Alcantara i Gerard Moreno.

Serce podpowiada że zwycięży Polska, rozum mówi Hiszpania. Oba zespołu nie mogą sobie pozwolić na przegraną zatem nie ma co liczyć na słabszy dzień gospodarzy bądź lekceważenie czy odpuszczanie, niestety zwycięstwo kilkoma bramkami wisi w powietrzu ;( . Nie pomoże również Lewy, pod którego taktyka i ustawienie a przed wszystkim zgranie zespołu polskiego … nie istnieje.

Niemcy po porażce z Francją znaleźli się w nieciekawym położeniu z 0 punktami. Bez wygranej w tym meczu nie mają co marzyć o wyjściu z grupy, co będzie sporym zaskoczeniem. W tym spotkaniu nie mogą liczyć na Goretzka’e, Klostermanna, niepewny występu jest Hofmann. Portugalia po pokonaniu Madziarów nabrała wiatru w żagle, jednak determinacja Niemców jest na tyle wielka, aby w tym spotkaniu przechylić szale zwycięstwa na ich korzyść. Ronaldo mimo że błyszczał i strzelił 2 bramki powinien być skutecznie zatrzymany przez niemieckich defensorów. Sytuacja kadrowa obu zespołów jest podobna, trener francuzów Fernando Santos nie będzie wprowadzał zbyt wielu zmian po wygranym pojedynku z Węgrami. Druga linia może jedynie ulec ulepszeniu i od pierwszego gwizdka powinien pojawić się Rubena Nevesa, Joao Moutinho oraz Renato Sanches.

Niemcy byli bez pazura w pierwszym meczu przez co w tym spotkaniu możemy spodziewać się kilka rotacji w ataku. Wątpliwy występ jest Serge Gnabrego, który trenował indywidualnie w czwartek, dodatkowo Matthias Ginter również nie pomoże swoim kolegom, ponieważ w pierwszym meczu został kontuzjowany. Niemcy powinni wyciągnąć lekcje z pierwszego spotkania i pozostające wciąż w zespole jakość, umiejętności i wola walki zdecydują że to właśnie oni odniosą zwycięstwo. Portugalia jest jak najbardziej w ich zasięgu.