Autor: Fen69

Kolejny przedwczesny finał Euro. Tytułowe zespoły szły ja burza przez eliminacje i mecze grupowe wygrywając wszystko. W ostatnim meczu z Austrią, Włochy jednak wykazywały lekką zadyszkę, gdzie dopiero po dogrywce zwyciężyli. Te dodatkowe 30 minut, gdzie wylewali siódme poty, może ich słono kosztować, czy zdążyli się odbudować ciężko stwierdzić. W tym meczu selekcjoner Włochów nie może liczyć na Florenci’ego a występ Chielliniego stoi pod znakiem zapytania.

Jeszcze większe problemy w zestawieniu składu ma trener Belgów, kluczowi zawodnicy wypadli przez kontuzje odniesione w dotychczasowych meczach: Castagne, Chadli, Mignolet. Oprócz nich niepewni występu są De Bruyne, Hazard. Ich strata może przesądzić o awansie Włochów. Jeśli wystąpią z pewnością na przebieg gry będzie miała ich niepełna predyspozycja, przez co mogą odstawiać nogę w kluczowych momentach.

Chorwacja prześlizgnęła się przez fazę grupową dzięki wygranej ze Szkocją i błyskowi geniuszu Persica i Modrica. Poprzednie ich spotkania z Czechami i Anglią nie napawały optymizmem. Chorwaci wygalają na zmęczonych, brak między nimi zgrania, a pozostali zawodnicy oprócz wymienionych nie wykazują takiej samej jakości. Dodatkowo dzisiaj Ivan Perisić nie zagra w 1/8 finału – u zawodnika wykryty został koranowirus. Kolejnym zawodnikiem jaki nie wystąpi za kartki jest Lovren.

Naprzeciwko nich stoją Hiszpanie, którzy rozpędzają się z meczu na mecz. Po niespodziewanym remisie z Polską i Szwecją podbudowali morale w meczu ze Słowacją wygrywając 5:0. Luis Enrique w dalszym ciągu stawia w ataku na Alvaro Moratę. Cesar Azpilicueta pokazał się z dobrej strony przeciwko Słowakom i powinien wystąpić w tym meczu. Natomiast Pablo Sarabia był najlepszym zawodnikiem w spotkaniu ze Słowakami i powinien mocno pracować przed Gerardem Moreno i Ferranem Torresem. Jeśli Hiszpanie utrzymają skupienie i koncentracje przez cały mecz i nie zrobią miejsca na błysk geniuszy Modrica – powinni zwyciężyć.

Niemcy po porażce z Francją znaleźli się w nieciekawym położeniu z 0 punktami. Bez wygranej w tym meczu nie mają co marzyć o wyjściu z grupy, co będzie sporym zaskoczeniem. W tym spotkaniu nie mogą liczyć na Goretzka’e, Klostermanna, niepewny występu jest Hofmann. Portugalia po pokonaniu Madziarów nabrała wiatru w żagle, jednak determinacja Niemców jest na tyle wielka, aby w tym spotkaniu przechylić szale zwycięstwa na ich korzyść. Ronaldo mimo że błyszczał i strzelił 2 bramki powinien być skutecznie zatrzymany przez niemieckich defensorów. Sytuacja kadrowa obu zespołów jest podobna, trener francuzów Fernando Santos nie będzie wprowadzał zbyt wielu zmian po wygranym pojedynku z Węgrami. Druga linia może jedynie ulec ulepszeniu i od pierwszego gwizdka powinien pojawić się Rubena Nevesa, Joao Moutinho oraz Renato Sanches.

Niemcy byli bez pazura w pierwszym meczu przez co w tym spotkaniu możemy spodziewać się kilka rotacji w ataku. Wątpliwy występ jest Serge Gnabrego, który trenował indywidualnie w czwartek, dodatkowo Matthias Ginter również nie pomoże swoim kolegom, ponieważ w pierwszym meczu został kontuzjowany. Niemcy powinni wyciągnąć lekcje z pierwszego spotkania i pozostające wciąż w zespole jakość, umiejętności i wola walki zdecydują że to właśnie oni odniosą zwycięstwo. Portugalia jest jak najbardziej w ich zasięgu.